czwartek, 31 października 2013

Halloween i tak nas dopadnie? Rzecz nie tylko o truskawkowym kościotrupie.




Halloween staje się nowym sposobem Polaków na wspólne spędzanie czasu. 31 października wiele osób stawia lampiony zrobione z dyni, dzieci chodzą po domach prosząc o cukierki. W przedszkolach organizowane są bale halloweenowe, a w sklepach można kupić zgniłe kościotrupy o smaku truskawkowym.

 

Jak my, rodzice mamy podejść do tematu? 
Czy da się pogodzić Halloween z ważnym dla nas dniem 1 listopada - Wszystkich Świętych, a potem z Zaduszkami?
Napisałam ten post, aby dobrze zrozumieć to, co dzieje się wokół nas, aby umieć przyjąć własną, niezależną i przemyślaną postawę wobec tego i innych nowych zjawisk w naszej kulturze.

Dlaczego powstają trendy i jak się to ma do Halloween?

Trendy powstają wtedy, kiedy grupa osób o dużym wpływie na zachowanie innych poprzez swoje działania świadome, lub nie, powoduje że dane zjawisko zaczyna się rozprzestrzeniać z ogromną dynamiką, jakiej nie miało wcześniej.

Zjawiska wyraziste, wstrząsające, niecodzienne i tajemnicze, mają duże szanse na wywołanie "efektu kuli śnieżnej", w przeciwieństwie do innych, które nie są tak spektakularne, czy też zauważalne.


 


































 

 

 

 

 

Emigracja, globalizacja, Internety i gadżety.

Nasza rzeczywistość to globalizacja kulturowa, czyli zanikanie specyficznego charakteru konkretnych grup społecznych.
W obszarze naszej kultury powstaje wiele, często sprzecznych ze sobą zjawisk, co mamy właśnie jak na dłoni, przed Halloween i Dniem Wszystkich Świętych.

























Poprzez rozwiniętą komunikację, również internetową, prawie jednakowy na całym świecie przekaz medialny, który bez przeszkód możemy odbierać, a także życie bliskich nam osób poza granicami kraju, tworzy się ponadnarodowa przestrzeń społeczna, pojawia się świadomość świata jako jednej całości, bez granic i terytoriów.

Na to zjawisko składają się różne czynniki, takie jak na przykład masowa emigracja Polaków. Odmienne kultury oddziałują na siebie, niektóre ich elementy, z reguły te bardziej wyraziste upowszechniają się i pewne elementy wielu kultur zaczynają się do siebie upodabniać.

Halloween, czy tego chcemy, czy nie, już zmienia naszą kulturę i według mnie jest to naturalna konsekwencja globalizacji.



Zgrzyt.

Głośno jest w mediach o różnicach światopoglądowych i niezgodzie, lub zgodzie na przyjęcie Halloween  w Polsce. 
Dylemat dotyczy głównie ludzi wierzących, chrześcijan, którzy nie wiedzą co o tym myśleć, bo mają za mało czasu na zapoznanie się z różnorakimi aspektami tego święta.

Im więcej zakazów i przestróg, tym większa chęć, aby jednak na przekór przyjąć Halloween z otwartymi ramionami.

Pojawiają się także głosy, że mamy w polskiej tradycji równie pogański i mroczny obyczaj - Dziady, więc może zamiast przyjmować obcą tradycję, przywrócić pogańskie wierzenia praojców?




Płyty nagrobne z krakersów?

Powstaje jednak pytanie, czym jest Halloween i czy na pewno chcemy uczestniczyć w czymś, czego do końca nie rozumiemy? 
Wydaje się, że nie mamy wyjścia, bo przecież nie zabronimy dziecku bawić się z kolegą przebranym za Zombie, nie widać nic złego w śmiesznych kościotrupach, a do tego hucznie świętująca Halloween Ameryka oswoiła nas już dawno z makabrycznymi przebierańcami.

Halloween wywodzi się z krwawych obrzędów ku czci bożka śmierci, Dziady to także pogański obyczaj związany z duchami przodków i przenikaniem się świata żywych i umarłych.



 








































Przyznam, że nie trafiają do mnie jarmarczne maski upiorów, wampirów i zombie, a wszelkie trupie przekąski, które są w Stanach tak popularne budzą moje niedowierzanie. No bo kto chciałby jeść płyty nagrobne z krakersów?




Truskawkowy kościotrup

Wspomniany na wstępie truskawkowy kościotrup sprawia, że częścią naszego świata staje się promocja kultury śmierci oraz demonicznej brzydoty.
W chrześcijaństwie postacie upiorów są jednoznacznie kojarzone ze światem istot odrzucających Boga i jego miłość. Obecnie jakoś tak samo dzieje się to, że sami nieświadomie wprowadzamy neopoganizm w miejsce chrześcijańskich wierzeń i tradycji.


To, jaki rodzaj duchowości wybierzemy dla siebie i naszych dzieci, zależy od nas.

Ale jak to zwykle bywa, żeby wyrobić sobie zdanie, dobrze jest chociaż trochę na ten temat wiedzieć.

Można sięgnąć do artykułów, które czytałam aby wyrobić sobie zdanie o Halloween i Dziadach:



 "Neopoganizm, czy niewinna zabawa" artykuł Ks. Kostrzewy, zawierający min. opinie satanistów.

Wywiad z etnografem dr Janem Witoldem Suligą na temat korzeni wierzeń neopogańskich

Bill Underwood zastanawia się, czy Halloween i satanizm mają ze sobą coś wspólnego.

"Wciąż obchodzimy Dziady" wywiad z prof. dr. hab. Leszkiem Kolankiewiczem

 


A o lokalnej globalizacji kulturowej czytałam w pracy Moniki Kranz - Szurek ROCZNIKI NAUK SPOŁECZNYCH Tom 4(40), numer 2

O tym, jak rodzą się trendy dowiedziałam się z bloga Jacka Pogorzelskiego

3 komentarze:

  1. Mimo wszystko Dziady i zwyczaje z nimi związane wydają mi się mniej... krwawe! Oczywiście trudno zabronić dziecku zabawy gdy większość dzieci dookoła się bawi. Ale tak jak Ty uważam, że warto wiedzieć więcej i wyrobić sobie zdanie - o czym piszę dzisiaj też u siebie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czytałam swoim dziady specjalnie, żeby więcej miały wspólnego z naszą kulturą :)

    OdpowiedzUsuń