niedziela, 17 marca 2013

Jak Tori Spelling urządziła pokój dziecka. Domy celebrytów.

 

Tori Spelling nikomu przedstawiać nie trzeba; amerykańska clebrytka i aktorka, matka czworga dzieci.

 

Dla synka o imieniu Finn urządziła wesoły i ciekawy kolorystycznie pokój.

O pokoju dla bliźniąt piosenkarki Mariah Carey pisałam TUTAJ, dziś parę słów o pokoju synka Tori.

Turkus i pomarańcz, to wiodące kolory tego wnętrza.

To połączenie jest jeszcze dość mało popularne, tym bardziej w Hollywood, gdzie raczej króluje coś w rodzaju amerykańskiego neoklasycyzmu.
Ten pokój chłopca możemy określić jako bardzo energetyczny. Pomarańczowe akcenty, w tym świetna komoda z ośmioma szufladami, natychmiast przykuwają uwagę.



 Zestawienie ognistego pomarańczu na lakierowanej komodzie z turkusową tapetą nieźle współgra.

Widać, ze Tori lubi styl glamour, dlatego dodała złote wzory. Wyszło świetnie, będzie pasować do reszty domu, urządzonego z przepychem. Są i białe dodatki w postaci listew przypodłogowych, okiennic, abażurów lamp. Podłoga jest neutralna, w kolorze beżowym, miała łączyć kolorystycznie detale w kolorze złotym (tapeta), elementy wystroju w kolorze starego złota i rdzy (literka F)

 Nie uwierzycie, ale Tori zrobiła karuzelę nad łóżeczko własnoręcznie. 

DIY w wykonaniu celebrytki? Karuzela wyszła nadzwyczaj udanie, na splocie makramy zawieszone są małe żyrafki z papier mache. Małemu Finnowi będzie się kołysać przed oczkami rękodzieło własnej mamy.



 Bardzo ładnie dobrana została literka F, jak Finn. Jest trochę podrdzewiała, trochę przypomina budowlane elementy stalowe. I bardzo dobrze, przełamuje w ten sposób złoty wzór tapety i sygnalizuje, że jesteśmy w pokoju prawdziwego faceta. 

W następnym poście napiszę jak stworzyć pokój dla noworodka, podobny do pokoju synka Tori.

Tutaj blog Tori Spelling
Tutaj fotki pokoju Finna i pokoików jego rodzeństwa   
Tutaj sklep, w którym Tori kupiła komodę





2 komentarze:

  1. wykładzina koszmarna .....

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście uważam, że mogłaby dobrze pasować np. ciemnoczekoladowa podłoga. Ale to nie Europa, Amerykanie uwielbiają wykładziny. Rozumiem zamysł, że kolor miał pasować do elementów wystroju, jednak dodatkowo włoski wykładziny przy chodzeniu zaginają się i układające się na nich światło sprawia wrażenie "podeptania", dlatego zgadzam się, że jest to najmniej udany element w tym pokoju. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)

    OdpowiedzUsuń