środa, 24 lipca 2013

Olśniewający pokój córeczki Melanie Brown ze Spice Girls.

Piosenkarka i celebrytka Melanie Brown 

z pomocą dwóch projektantek wnętrz urządziła pokoik dla najmłodszej córeczki.


Przepych, luksus i blask. Tak w skrócie można określić pokój, jaki Mel B przyszykowała swojemu jeszcze wtedy nienarodzonemu dzidziusiowi. Zobaczcie.


O duecie projektantek z Little Crown Interiors wspominałam dwa razy do tej pory.
Raz przy okazji omawiania stylu Glamour - odmiana amerykańska.
Drugi raz w poście na temat wpadek architektów wnętrz.


Czy pokój dla małej Madison okazał się następną wpadką?

Na szczęście nie, widać że Melanie miała jasny zamysł tego, co chce osiągnąć.
Jak sama mówi, pokoik miał być delikatny, wyciszać i relaksować. Jak na współpracę z projektantkami z LCI wyszedł naprawdę skromny... :)





Na jednym z plotkarskich portali znalazłam informację, że łóżeczko kosztowało ponad 13 000 $. Nie wiem skąd biorą takie plotki, znalazłam to łóżeczko za niecałe 700$. Jak na Hollywood to chyba nie tak dużo :) Jest to odlew żeliwny, pomalowany na kolor antycznego srebra.

Różowy Big Ben i srebrna komoda.

 Melanie powiesiła w pokoiku córeczki obrazek z Big Benem, aby przypominał jej Wielką Brytanię z której pochodzi. Obrazek jest jednym z niewielu różowych akcentów w tym pokoju dla dziewczynki.

Odcień różu, czy też fioletu mają oprócz Big Bena storczyki na ścianie i mebelki w zakątku do karmienia.
Mimo hollywoodzkiego przepychu, muszę przyznać, że wrażenie kolorystyczne tego pokoju jest udane a meble wyszukane w formie i kolorze.



Scary Spice postawiła na metaliczny nieco matowy blask antycznego srebra, bo tak nazywa się wykończenie drewnianych mebli, które wybrała. Ściany pokoju córeczki są beżowe z białymi listwami.
W ciekawy sposób, srebrne wykończenie mebli nabiera koloru otaczających je ścian i w efekcie meble połyskują w ciepłej tonacji. Efekt bardzo udany, przynajmniej na zdjęciach.


Spice Glamour.


 Mel B nie ukrywa, że ten pokój miał być ostoją także dla niej, aby uciec przed światem i skupić się na przeżywaniu chwil z dzieckiem. Stąd kącik do karmienia, z którego jest bardzo dumna. Jest to zakątek z mnóstwem błyszczących draperii - na środku jest aksamitny fotel, puf i podręczny stoliczek. W końcu mama trójki dzieci wie, co jest potrzebne w takim kąciku.


Sądzę że Mel B wybrała luksusowy look w pokoiku córeczki, aby sprostać wymaganiom, jakie stawia przed nią bycie znaną celebrytką, a także hollywoodzki adres. A poza tym, szła za głosem serca - po prostu lubi styl glamour i świecidełka - każdy element wystroju, od mebli, poprzez zasłony, dywan i pościel, aż do żyrandola - połyskuje.

A Wam, jak się podoba pokój dla dziewczynki w takim stylu?



Strona Little Crown Interiors
a tutaj Mel B kupowała meble do pokoju córeczki.

2 komentarze:

  1. Wg. mnie za bardzo cukierkowo i za bardzo się wszystko świeci. Strasznie połyskliwe wszystko :) zwłaszcza ta komódka

    OdpowiedzUsuń
  2. Taa...jak na Hollywood przystało :)
    Dzięki za komentarz, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń