sobota, 11 maja 2013

Przerażające zabawki.

Nie mam pewności dla kogo są te zabawki. 

Prezentowane są, jako stworzone dla dzieci.
Niektóre wprost, z nazwy, mają wyobrażać umarłych.



Zobaczcie, czy takie zabawki znajdą uznanie w Waszych oczach.


Dead Buddy

Umarły przyjaciel. Fajny?




Wypchany niedźwiedź.

Wygląda jak prawdziwy zabity niedźwiedź, trofeum myśliwskie. Przerażenie w oczach.
Czy taki rodzaj ozdoby w pokoju dziecięcym to ciekawy i ładny dodatek?


Na lewej łapie blizna po ranie ciętej. Hiperrealizm?

 

Niedźwiedź leżący obok łóżeczka dziecięcego. Czy ta niedźwiedzia postać nie jest zbyt dosłowna?

Maska pośmiertna?

Hiena? Wyleniałe włosy, puste oczodoły, wygląd jak z koszmaru.
Prezentowane w dziale ozdób do pokoju dziecięcego.


Skrzywione lalki. 

Smutna mina, albo wyszczerzone zęby. Czy takie przytulanki wybrałyby nasze dzieci?


Ciekawa jestem, co powiecie na te milusińskie zabaweczki?





5 komentarzy:

  1. Okropne, ale są ludzie którzy by to wybrali, bo nie cierpią "przesłodzonej" oferty dla dzieci. Dodam jeszcze tylko laleczki wudu jako breloczki i te koszmarne wampirzyce jako lalki dla nastolatek. No cóż, skoro "Zmierzch" święci tryumfy...? Moim zdaniem to jest dość demoniczne, wystarczy spojrzeć na tą 5-ramienną gwiazdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tyle demoniczne, że sprawia wrażenie pentagramu. Musiałam się przyjrzeć, aby stwierdzić, że jest to gwiazda. Po Twoim komentarzu potwierdziło się moje przeczucie, że zdjęcie jest tak zrobione, aby wprowadzać odpowiednie wrażenie u odbiorcy.

      Hm, jeśli chodzi o kolekcję lalek wampirów i umarlaków, to widziałam już jedną w rączce 5 letniej dziewczynki... w kościele.

      A jeśli chodzi o przesłodzoną ofertę dla dzieci - zgadzam się w zupełności, ze jest to plaga i można mieć tego dość. Ale czy od razu trzeba popadać w skrajność?

      Usuń
  2. Naturalnie, nie wszystkie lalki muszą się uśmiechać. Chociaż osobiście uważam, że natura dziecka jest optymistyczna i wesoła, a widząc smutną twarz dzieci się niepokoją.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się podobają te maskoty, ale... chyba bardziej jako ozdoba "dorosłego" mieszkania - sama bym kupiła ;) Ale fakt, jest taki trend odwrotu od kiczowatych zabawek w rodzaju tęczowych kucyków w kierunku mrocznych klimatów, wystarczy spojrzeć np. na "cmentarne" klocki albo słynne lalki Monster High, absolutny hit w podstawówkach... No cóż, taka moda, myślę że starszym dzieciakom nie zaszkodzi bo to tylko estetyka, ale straszenie młodszych takimi klimatami to chyba jednak przesada...

    OdpowiedzUsuń